5 maja 2018 roku obchodziliśmy 205 rocznicę urodzin jednego z najwybitniejszych filozofów europejskich – SØRENA KIERKEGAARDA. Zapraszamy do lektury okolicznościowego tekstu Doktora Stefana Szarego*, filozofa, który od wielu lat interesuje się myślą tego duńskiego filozofa, zwanego „Sokratesem Kopenhagi”….
W trzecim tomie Dziennika (S. Kierkegaard, Albo-Albo, t. 1, tł. J. Iwaszkiewicz, Warszawa 2010, s. 285.) Søren Kierkegaard zamieścił tekst: Herr Phister als Kapitän Scipio (im Singstück „Ludovic”). Eine Erinnerung und zur Erinnerung (Tamże, ss. 133-149.) Tekst powstał w grudniu 1848 roku i podpisany został pseudonimem Procul.
Według Kierkegaarda wszystko, w tym także sztuka teatralna – komedia, tragedia – winno służyć zbudowaniu człowieka, pogłębieniu jego samo-świadomości, przenikaniu i rozświetlaniu egzystencji (wg określenia K. Jaspersa).
Ważność żarliwej refleksji, w tym także autorefleksji i refleksji nad sobą, została wyraźnie podkreślona i postulowana na długo wcześniej od namiętności myślenia Martina Heideggera, o czym, niestety, zbyt łatwo się zapomina.(Por. artykuł H. Arendt, Osiemdziesięcioletni Heidegger, tł. H. Krzeczkowski, w: Znak 6 (240), 1974, ss. 691-701.)
Rozważanie Kierkegaarda przedstawia człowieka, którego szata absolutnie nie odpowiada osobie. Mundur założony na człowieka, któremu trudno jest sprawnie i szybko się poruszać, a tym bardziej złapać złodzieja, budzi śmiech. Szata przeciwna zupełnie osobie. A jednak trzeba pamiętać, że czym innym szata, rzucająca się w oczy przy pierwszym spojrzeniu, a czym innym człowiek. Nawet w samej analizie estetycznej czym innym jest spojrzenie zewnętrzne – bezpośrednie, a czym innym uchwycenie wewnętrzne – pośrednie za pomocą refleksji. Przypomnijmy sobie postać Kopciuszka – niepięknie ubrana, brudna od kurzu, taka panna Nikt, a zarazem najpiękniejsza postać owej baśni. Ale przypomnijmy sobie także obraz Sługi Pańskiego z proroctwa Izajasza: nieludzko oszpecony, a zarazem najpiękniejszy.(Por. Iz 52, 14.) W swoim dziele Albo-Albo Kierkegaard napisał: Twarz ma swoje dzieje.(Por. przypis 1.) Ten rzucający się w oczy rozdźwięk bywa źródłem nieporozumień. Zawiera on w sobie zarówno element komiczny, jak i element tragiczny. Los człowieka, jego dzieje mają charakter dramatyczny.((Ten wątek został w szczególny sposób poddany filozoficznej analizie m.in. przez ks. J. Tischnera).
Kierkegaard wskazuje na znaczenie refleksji. Pisze: Refleksja jest owym: czemu? – ponieważ; dlaczego całość od tego zależy? – ponieważ; czemu jest ta mała kreska tutaj? – ona jest, ponieważ itd.; wszystko jest świadomością (Kierkegaard, Die Tagebücher. Dritter Band, dz. cyt., s. 136. tł. St. Szary). Zadaniem człowieka jest budowanie siebie poprzez między innymi refleksję, która stanowi istotny element świadomości.(Można tutaj wskazać na co najmniej dwa poziomy: świadome uchwycenie w spostrzeżeniu zewnętrznym – zobaczenie, oraz świadome uchwycenie w spostrzeżeniu wewnętrznym – refleksja – wydobycie sensu.)
Trzeba pamiętać o grożącym człowiekowi niebezpieczeństwie autozłudzeń, autoiluzji. Noszenie munduru nie jest tym samym co bycie policjantem. Podobnie noszenie sutanny nie jest tym samym co bycie księdzem.(Ten szczególnie ważny punkt będzie przez Kierkegaarda niezwykle mocno rozważany w tekstach polemicznych i krytycznych wobec rzeczywistości świata zwanego chrześcijańskim, w którym – jego zdaniem – zapanował straszliwy kryzys). Owo «bycie» zostaje tutaj, znów na długo wcześniej przed Heideggerem, wydobyte wraz ze wskazaniem ogromnego niebezpieczeństwa, którym jest «zapomnienie bycia» (określenie Heideggera), sensu bycia, istoty bycia, samego bycia.
Istnienie nieautentyczne to nic innego jak gra, przypominająca odgrywanie roli na deskach sceny teatralnej. Aktor, po skończonej pracy, zdejmuje stroje i zakłada własne ubranie, wracając „do siebie”. Niebezpieczeństwem grożącym człowiekowi jest ciągłe odgrywanie ról, bez owego powrotu „do siebie”, w zapomnieniu o ważności bycia sobą – przywdziewanie jedynie cudzych szat, cudzych słów, cudzych zachowań – życie „pod oko” innych. Egzystencja taka grozi pustką istnienia, i – jak szczególnie dobitnie wykazywał w swoich pismach estetycznych Kierkegaard – rozpaczą. Ten rodzaj egzystencji „dla innych” (w powyżej ukazanym znaczeniu: życia pod oklaski) znajduje u owych innych uznanie, szacunek, a nawet budzić może zazdrość, dla siebie zaś – może stać się największą przegraną, objawiającą się w świadomości życia pustego, nieprawdziwego, w którym pojawia się kategoria najnieszczęśliwszego wśród najbardziej podziwianych.
Stefan Szary
Poznań.
05.05.2015
—————————-
Stefan Szary, dr n. humanistycznych w zakresie filozofii. Pełni funkcję prodziekana Wydziału Nauk Społecznych w Collegium da Vinci w Poznaniu. Współpracuje ze Stowarzyszeniem Psyche Soma Polis, gdzie prowadzi warsztaty filozoficzne w ramach spotkań w Akademii Walki z Rakiem. Zajmuje się filozofią człowieka oraz historią filozofii. Wydał m.in. Człowiek – podmiot dramatu. Antropologiczne aspekty filozofii dramatu Józefa Tischnera (2005), Pytając o Boga. Refleksja z bł. Janem Pawłem II (2013), Szlakami Sørena Kierkegaarda. W dwusetną rocznicę urodzin filozofa (2013), Impresje egzystencjalne. Rozważania filozoficzne (2013.)
Więcej na: https://stefan-szary.pl.tl/
Autor: naturalnie