Naczelny myśli, że...
Strefa nieprodukcyjna?

 

Ktoś bliski w przypływie emocji powiedział: „Przez ostatnie trzy tygodnie nic nie napisałeś”. Nie zawsze milczenie jest pełne pustki, pełne bez-myślenia. Łatwo można dać się „wciągnąć” (bardzo nie lubię tego słowa) w medialny jazgot i wyścig newsów. Redaktorzy Naczelni szanujących się pism nie co dnia komentują świat. Jeżeli na „ziemi-planecie ludzi”- jak pisał Exupery – zdarzają się tragedie, ludzkie wojny, zawiść, ale i także wiele dobra – to trzeba o tym pisać z poczuciem dystansu i odpowiedzialności. Człowiek nie jest maszynką do pisania, która musi wyrobić merkantylną normę…

Dlatego poczułem się jak w minionych czasach jako 'strefa nieprodukcyjna’….

Paweł Nowakowski

03.10.2007.


Autor: dev