Naczelny myśli, że...
List do zaprzyjaźnionej Redakcji

   List otwarty do Redakcji „Tarnowo24” 
   „Nieszczęsny dar wolności czas podjąć”

Zbliża się czas…wyborów. Nie tylko tych codziennych, podyktowanych przez prozę codzienności, ale i tych, które mają wpływ na rzeczywistość wokół nas. Na to, co określamy słowem „Małe Ojczyzny”. Przed laty – takie wybory pozostawały w świecie marzeń. Dziś – kiedy cieszymy się wolnością – wybory jawią się niekiedy jako „nieszczęsny dar” ( by użyć określenia ks. prof. Józefa Tischnera). Spełnione sny o wolnych wyborach są nie tylko darem, ale i zadaniem, które trzeba podjąć.
Dobrze się stało, że powstała przestrzeń wolności, która daje możliwość otwartej refleksji. I tej osobistej, ale i tej medialnej. Niezależność mediów – i tych ogólnopolskich, ale przede wszystkim lokalnych, jest gwarantem rozwoju i dojrzewania do demokracji. Świadomie używam słowa „dojrzewania”, gdyż demokracja jest zawsze przed nami, jest wyznacznikiem pewnej drogi rozwoju. Istnieje przekonanie, że demokracja jest czymś dobrym, acz niedoskonałym, ponieważ niczego lepszego dotąd nie wymyślono… Można jednak starać się tak żyć i takie podejmować wybory, by była ona nie tylko ’ 'czymś dobrym’, ale i przyjaznym człowiekowi. I by nie stała się – jak napisał w jednej ze swych społecznych Encyklik – Jan Paweł II – „zakamuflowanym totalitaryzmem”. Rodzi się pytanie o to, kiedy demokracja może stać się niejawnym totalitaryzmem?
Papież Polak napisał, że dzieje się to wtedy, gdy zapomina się o 'wartościach’. Naturalnie, że chodzi o wartości w sensie moralnym. Naturalnie, że chodzi o przyzwoitość w życiu osobistym i społecznym. Idzie o to, by wszyscy ci, którzy pragną sprawować władzę (a czas nadchodzących wyborów winien inspirować myślenie o kandydatach na Prezydentów, Burmistrzów, Wójtów…) nie tylko poruszali się w granicach prawa (nie tylko wyborczego), ale i w granicach zwyczajnej ludzkiej przyzwoitości. Wolność winna się kojarzyć z 'byciem poziom wyżej’ w kategoriach moralnych. Odzyskana wolność – po czasie totalitaryzmu – przyzywa postawę, którą określamy potocznie: „człowiek z klasą”… A może raczej „kandydat z klasą”. Cóż to znaczy? Najprościej można to wyrazić: „nieważne kto kim jest, jakie dziś piastuje funkcje”, ale „ jakim jest człowiekiem”…!!! Żaden urząd, żadna spełniana dotąd funkcja w organizmie społecznym nie „nadrobi braków” w tym, co zwie się dojrzałym człowieczeństwem. Być może brzmi to banalnie, ale o rzeczach oczywistych trzeba nieustannie przypominać, by rutyna nie zagłuszyła sumień…
Dojrzałość – to cecha, która szczególnie winna być bliska tym, którzy chcą poddać się pod osąd wyborców. A to znaczy, że winni rozumieć naturalną kolej rzeczy, jaką jest krytyka. Nie krytykanctwo, ale twórcza krytyka, na którą nie wolno się obrażać… Jeśli ktoś się obraża – znaczy, że do dojrzałości w demokracji jest mu…dość daleko. Bliżej – do subtelnego totalitaryzmu, gdy wszyscy są 'za’, gdy każdy, kto ma inne zdanie jest 'persona non grata’, a niezgoda na jedynie słuszne zdanie bywa postrzegana jako burzenie ustanowionego (albo „ustawionego”) porządku rzeczywistości…
Te krótkie przemyślenia zrodziły się po lekturze artykułów zamieszczonych na portalu „Tarnowo24”. Wyrażam przekonanie, że niezależne lokalne media pozwolą kształtować dojrzałą demokrację na poziomie „Małych Ojczyzn”, twórczo korzystając z wolności i prawa do twórczej krytyki. I nieważne jest w tym momencie, co pomyśli 'jedynie słuszny pogląd na rzeczywistość’, bo bez wolnych mediów niczym hydra pojawi się znów jawny lub zakamuflowany totalitaryzm… Choćby totalitaryzm myślenia… Trzeba się bronić przed nim nie tylko w wymiarze ogólnopolskim, ale i w naszej Małej Ojczyźnie. Bez wartości moralnych i bez bycia po prostu dobrym człowiekiem – można owszem zostać wybranym Prezydentem, Burmistrzem, Wójtem,Radnym… Ale kiedyś taka „droga” stanie się ślepą uliczką, bez wyjścia… Może warto, by P.T. Kandydaci o tym pomyśleli…

Paweł Nowakowski
Redaktor Naczelny
Naturalnie – magazyn ludzi zdrowo myślących
www.naturalnie.com.pl

Tarnowo Podgórne, 05.11.2010.


Autor: dev