Idą święta…
Hej, kolęda, kolęda. Kolędujemy po sklepach, wypatrując okazji, promocji, obniżki. ,,Zaopatrzeć się w mąkę i kaszę. Kupić beczułkę śledzi na adwent, zapas nafty na długie wieczory, żeby po byle co do miasta w mróz nie pędzić.(…) Zaraz w pierwszym tygodniu tego miesiąca można piec pierniki. Będą lepsze, gdy parę tygodni w suchem poleżą. Dzieci wieczorami niech robią ozdoby na choinkę”. Tak radzi w ,,Młodej gospodyni” Franciszka Gensówna ponad 90 lat temu. Niewiele się zmieniło, choć może .trzeba by dzieciom jakieś prace zadać i o latoroślach pamiętać, gdy tak bardzo jesteśmy zaaferowani świątecznymi zakupami.
Hej, kolęda, kolęda. A poza tym – bez zmian. Już mamy coraz bardziej wypakowane wózki prowiantem zakupionym w Biedronkach, Lidlach i innych dyskontach, a ,,porządna gospodyni nie kupuje pieprzu za grosz, ani parę kilo soli, tylko zaopatruje się w potrzebne rzeczy na dłuższy czas” pisze Gensówna. Tyle tylko, że my te fury jadła wszelakiego i surowców do wypieków kupujemy nie ,,na dłuższy czas”, ale na te dwa-trzy dni świąteczne!
Hej, kolęda, kolęda. Na balkonach już stoją ściśnięte sznurkiem niczym gorsetem, obleczone siatką choinki. Czekają na swój występ.
Hej, kolęda, kolęda. A dzieci listy do Gwiazdora piszą a w nich lista prezentów wręcz niezbędnych. Weź kredyt świąteczny – mamią banki – zrób sobie i bliskim prezenty (raty prezentem, niestety, nie będą).
Hej, kolęda, kolęda. Boże Narodzenie pod palmami? A czemuż nie! Jest last minute, wyjedziesz za grosze (no. może trochę drożej), pamiątka na cały rok, będzie co wspominać.
Hej, kolęda, kolęda. Trzeba by już wysłać kolorowe kartki z życzeniami najlepszymi do ciotki, o której przypominamy sobie tylko w święta, do ojca-staruszka w domu pomocy społecznej. Ucieszą się, że młodzi o nich pamiętają, a nadawcom na sercu i sumieniu będzie lżej.
Hej, kolęda, kolęda. Jeszcze okna pomyć, kurze pościerać bardziej ,,odświętnie”, dywany wytrzepać.
Hej, kolęda, kolęda. A karp w strachu coraz bardziej w muł się chowa. Może uda mu się przeżyć te święta.
I nam też. Hej, kolęda, kolęda!
Ewa Kłodzińska
Autor: naturalnie