O związkach damsko-męskich napisano już wiele książek. Nic dziwnego – od kiedy istnieje człowiek, zawsze są one w centrum jego zainteresowań. Zawsze są też ciekawe i dla większości ludzi interesujące. Gdyby tak nie było, wydawcy romansów, już dawno pozamykaliby wydawnictwa.
Bardzo rzadko traktujemy Biblię jako zapis historii związków mężczyzny i kobiety. Tymczasem księga ta – przy okazji zapisu relacji Boga z człowiekiem – opisuje również związki kobiety i mężczyzny. Każdy z nich jest inny, na swój sposób ciekawy. Może więc pora ożywić te postacie. Chodzi o to, aby Adam, Sara, Dawid czy Batszeba nie były tylko postaciami z zamierzchłej przeszłości. Gdy spojrzymy na ich historię, okazuje się, że one nadal do nas przemawiają. Będę się cieszył, gdy Czytelnik – nawet ten mający z wiarą „pod górkę” – odnajdzie w biblijnych historiach odwieczną mądrość w nich ukrytą
Dawid i Batszeba z mordem w tle
Historia Dawida i Batszeby pokazuje do czego zdolny jest człowiek, aby posiąść swoje szczęście. Przyznać trzeba, że Batszeba była piękną kobietą, skoro Dawid potrafił dla niej zapomnieć o swojej żonie. Ujrzał ją w kąpieli, co niewątpliwie poruszyło jego zmysły. Kazał sprowadzić do swego pałacu tę kobietę. Spędzenie nocy z królem musiało być dla niej bardzo kuszące, a i Dawid nie mógł oprzeć się jej pięknu. Po upojnej nocy pojawił się jednak problem: Batszeba jest w ciąży. Zapewne niezadowolonym z tego faktu byłby mąż, niejaki Uriasz Chittyta. Dawid jednak znalazł sposób na niewygodnego małżonka, wysyłając go na pewną śmierć w wojnie przeciw Filistynom. Ten z pozoru niewinny zabieg, miał pozwolić Dawidowi poślubić Batszebę. Niestety, Bóg pokarał Dawida – mimo postów i modłów ojca, dziecko Batszeby zmarło w 7 dni po narodzeniu.
Dawid i Batszeba odbija się w historii i życiu wielu ludzi, którzy dla miłości do kobiety są gotowi popełnić najcięższe zbrodnie. Usunięcie w cień rywala pozwala na częściowe osiągnięcie celów. Pozostaje zawsze wyrzut sumienia i poczucie, że nie wszystko jest w porządku. Kładzie się on cieniem na całe życie. Czy warto więc ryzykować?
Piotr Chudziński
Autor: naturalnie