To, co nastąpiło przerosło jakiekolwiek wyobrażenia. Moc, pętla sieci zniewoliła nas absolutnie. I niech nikt nie mówi, że to nieprawda, że np. „on” nie ma komputera, że nie serfuje w internecie, że nie ślęczy przed telewizorem, że nie ma komórki, nie posiada karty bankomatowej i czego tam jeszcze. Złudzenia. Wystarczy pojawić się w tzw. miejscu publicznym, by już … namierzyły nas kamery. Kody, piny, hasła, chipy. Czegoś z owego szyfrowania tu pewnie jeszcze nie wymieniłam, ale prawda jest taka, że w XXI wieku, w niemal ośmiomiliardowym świecie obszary „cywilizowane”, to obszary wplątane w sieć ! Znaczącą, rejestrującą, namierzającą, odczytującą, przekazującą, no i nadającą, nadającą, nadającą. W dużej mierze myślimy już tak, jak nam to wszczepiają, jak nami sterują media. Coraz więcej osób poddaje się temu bezwolnie, wręcz zwalniając się z myślenia. Ot, choćby przykład najprostszy – czy osoba obsługująca w jakimkolwiek sklepiku kasę wyda nam 35 groszy z pięciu złotych, jeżeli nie wprowadzi do niej (bez intelektualnego wysiłku) kodu kreskowego, po czym otrzyma dane pozwalające jej należną nam resztę wydać ?… Do tego, należy dodać, ów akt podlega monitoringowi.
W ogóle zastanawiam się niekiedy na ilu taśmach, „filmach” w świecie (wcale nie z racji pracy w mediach) zostałam już utrwalona ?… Do tego w jakim kontekście, jaki miałam wyraz twarzy, czy dobrze wyglądałam ?…
Dlaczego tak dywaguję? – Bo do moich prywatnych rozważań o tym jak media ewoluowały, jak ubezwłasnowolniły świat (pomyśleć, że to Lenin pierwszy zwracał uwagę na siłę, nośność filmu, wtedy „niewinnego”, na celuloidowej taśmie, ale już często propagandowego!), dochodzą namnażające się ostatnio publikacje opisujące medialny fenomen. W ostatnim czasie dostałam kilka nowych tytułów, które myślę warto poznać. Nie uciekniemy od otaczających nas realiów, niemniej warto znać ich mechanizmy i gdzie można – zachowywać zdrowy rozsądek, dystans, wyważony osąd, nie podlegać bezwolnie manipulacji.
Zacznę od tomu „Media Audiowizualne”, który jest pomyślany jako podręcznik akademicki, ale który m.in. unaocznia specyfikę obowiązującego teraz dziennikarstwa, pokazuje jak media budują „obrazy w naszych głowach”, wpływając – o czym wspomniałam – na nasze postrzeganie codzienności. Dowiemy się jakie związki łączą media z terroryzmem, jakie z polityką, kim jest e k s p e r t medialny; jak w mediach mówi się o zagadnieniach choćby z obszaru religii, rasizmu czy ładu społecznego, a jakie z zagadnień, problemów pozostają w sferze tabu. Już rozdział „Dyskretny urok władzy mediów” (uważa się przecież powszechnie, nie bez racji, iż media to realna czwarta władza), uświadamia nam oczywisty brak obiektywnych informacji. Każdy przecież materiał powstaje w wyniku s e l e k c j i
zarejestrowanych danych.
„Selekcja informacji – czytamy właśnie w rozdziale „Dyskretny urok władzy mediów” – jest procesem złożonym i odbywa się na różnych etapach tworzenia przekazu. Poczynając od wyboru zdarzeń, o których w a r t o (podkreślenie GB) informować, przez wybór rejestrowanych fragmentów zdarzeń oraz wypowiedzi ich uczestników, aż po ostateczną selekcję zebranego materiału. Całym tym procesem rządzą kryteria selekcji wynikające z przyjętych w mediach koncepcji wartości informacyjnej przekazu. Kryteria te preferują relacje, które dotyczą konkretnych zdarzeń, aktualnych, jednoznacznych, ważnych dla dużej grupy ludzi, naruszających ustalony porządek, związany z działaniami ludzi, najlepiej pochodzących z kręgu elit, a także nieoczekiwanych, bądź też przewidywanych i oczekiwanych, powiązanych z innymi, wcześniejszymi ważnymi doniesieniami […]”.
Egzemplum powyższego wykładu stanowi publikacja „TERRORYZM w medialnym obrazie”. Książka, cytuję za skrzydełkiem:” … przedstawia „konstytutywną cechę terroryzmu” – to jest medialność czynu przestępczego jako determinujący aspekt zamachów terrorystycznych. Jak terroryści wykorzystują media?”.
O szczególnej roli mediów w fenomenie terroryzmu nie trzeba nikogo przekonywać. Że znowu odwołam się do cytatu: „Bez środków masowego przekazu, bez możliwości wpływania na opinię publiczną terroryzm jest – jak to ujął Binjamin Netanjahu – drzewem padającym w pustym lesie. Ale w coraz szerzej stosowanej współcześnie strategii oporu niekierowanego (Leaderless Resistance) znaczenie środków komunikacji rośnie jeszcze bardziej – są one już nie tylko narzędziem terrorystów, ale stanowią wręcz kościec tego zjawiska.”
Autorzy przedstawiają w swoim opracowaniu sposoby w jakie terroryści wykorzystują media, proponują także metody, jakie powinna zastosować administracja publiczna, żeby przez współpracę z mediami terroryzmowi przeciwdziałać. Proponują.
Kolejny tytuł, po który sięgam: „Myślenie sieciowe w teorii i praktyce” w jakimś stopniu, ba – w dużym stopniu, dopełnia wspomniane już książki. Nie ma praktycznie znaczenia, że ukierunkowany jest na ekonomię i nauki o zarządzaniu. Traktuje tak naprawdę o logice myślenia, o taktyce, rozważności działania. Już w „Przedmowie” czytamy: „Tytuł książki nawiązuje bezpośrednio do sieci – narzędzia, którym człowiek posługuje się (sic! – GB) od zarania dziejów. Także dzisiaj sieć służy do połowu ryb. Jej cechą charakterystyczną jest to, że tworzy spójną całość, a wszystkie jej elementy są niezbędne do sprawnego przeprowadzenia połowu.
Współcześnie zarówno w języku potocznym, jak i naukowym, sięga się często po metaforę tego pojęcia. Mówi się przecież o sieciach komunikacyjnych, logistycznych, handlowych, komputerowych, neutronowych itd. Czy wobec tego pojęcie sieci można odnieść do myślenia?
Myśl jest czymś nieuchwytnym, bytem niewidzialnym charakteryzującym inteligencję człowieka. […]” (podkreślenie GB)
Zapewne i pod tym wytłuszczonym zdaniem podpisałby się zarówno Piotr Siuda – doktorant w Zakładzie Badań Kultury Instytutu Socjologii UMK, autor wielu publikacji poświęconych społecznym aspektom internetu oraz książki „Religia a internet”. Jak i Tomasz Dostatni OP, który zauważa: „Życie religijne w coraz większym stopniu przenosi się ze świątyń do cyberprzestrzeni. Reprezentowane są w niej wielkie światowe religie i nowe ruchy religijne. W cyberprzestrzeni można się modlić, odprawiać rytuały, podejmować wirtualne pielgrzymki, doznawać oświecenia i duchowych wizji. Uwzględniając praktycznie nieograniczone możliwości wyboru i brak autorytetów religijnych, należy uznać, że powstaje zupełnie nowe, jeszcze nieodkryte pole religijnej aktywności ludzi”.
Taki oto jest ten nasz współczesny świat.
We wprowadzeniu do serii „KONTEKSTY WIZUALNOŚCI” jej redaktor Wiesław Godziec pisze: Główną cechą współczesnej kultury – często pejoratywnie określanej mianem kultury obrazkowej – jest sfera wizualności. Dziś częściej zamiast opowiadać o rzeczywistości, pokazuje się ją. W bombardujących nas zewsząd obrazach jest mnóstwo informacji, których ogarnięcie i przyswojenie stanowi dla odbiorcy nie lada wyzwanie, dlatego często uznajemy ją za sferę „bez sensu” (lub z niewielką jego ilością). […] Kontekstem wizualności staje się inny obraz, ale także słowo i pismo. W ten sposób Konteksty wizualności – nie tracąc nic ze spojrzenia w przeszłość – sięgają w przyszłość naszego poznawania świata i komunikowania się.
Wszystko dobrze, trybów przeobrażeń świata nie sposób powstrzymywać, i nie o to chodzi. Ewolucja, rozwój jest sprawą naturalną, konieczną i fascynującą. Rzecz w owym masowym wyłączaniu się z myślenia oraz empatii, w zawierzeniu wszelkim przyciskom. Dramatem jest to, że g u z i k , k l a w i s z, czy już tylko„touch” – dotknięcie określonej powierzchni, powszechnie otumania, a więc i zniewala.
Grażyna Banaszkiewicz
MEDIA AUDIOWIZUALNE
(Seria KONTEKSTY WIZUALNOŚCI)
Redakcja naukowa – Wiesław GODZIEC
Współpraca – Aleksandra Drzał-Sierocka
ACADEMICA – Wydawnictwo SWPS
Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne
Warszawa 2010
TERRORYZM
w medialnym obrazie świata
pod redakcją Krzysztofa Liedela i Stanisława Mocka
Collegium Civitas
Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk
Wydawnictwo TRIO
Warszwa 2010
Anna Piekarczyk ● Kazimierz Zimniewicz
MYŚLENIE SIECIOWE
W TEORII I PRAKTYCE
Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne
Warszwa 2010
Piotr Siuda
Religia a internet
O poszerzeniu religijnych granic do cyberprzestrzeni
(Seria: cyberkultura internet społeczeństwo)
Wydawnictwa Naukowe i Profesjonalne
Warszawa 2010
Autor: naturalnie