Pierwsze wydanie „Etyki…” rodziło się w czasie formowania się „Solidarności” i przetłumaczone zostało na kilka języków (m. innymi na włoski, niemiecki, francuski, hiszpański, angielski, czeski i słowacki). W 1992 roku ks. Tischner przygotował drugie wydanie z dodanym drugim tytułem „Homo sovieticus”. Taka była potrzeba tamtych lat. I to było prorocze… patrząc z dzisiejszej perspektywy Anno Domini 2010.
Na kilka miesięcy przed śmiercią, będąc śmiertelnie chorym, filozof z Łopusznej, nieustannie wnikliwie obserwując polską rzeczywistość napisał kilka – niepublikowanych dotąd – esejów, które znalazły się w tej edycji książki.
Gdy dziś patrzymy na rzeczywistość, która nas otacza, warto byłoby wrócić do tych podstawowych pojęć, które opisał Tischner: godność, praca, szacunek, tolerancja…W jednym z ostatnich esejów zatytułowanym „Spór o nową tożsamość” filozof napisał: „Człowiek nie może fruwać jak ptak, w otwartej przestrzeni. Potrzebuje miejsca, potrzebuje gniazda. Tracąc jedną tożsamość, gorączkowo szuka następnej. Zanim jednak ją znajdzie, musi przejść przez bolesne doświadczenie porodu..” (s.253.). Wydaje się, że przed tym bolesnym doświadczeniem porodu, narodowego zmartwychwstania wielu Polaków nadal ucieka. Ta ucieczka jest jednak ucieczką w krainę ciemności i beznadziei.
Idei „Solidarności” nie trzeba wcale daleko szukać, bo jak zauważył raz jeszcze Ksiądz Profesor w ostatnich zdaniach „Etyki” (na dwa miesiące przed śmiercią): „Szkicując poszczególne rozdziały mojej 'Etyki solidarności’, miałem wrażenie, że ich treść leży na bruku. Wystarczy dobrze się przyjrzeć i pisać…” (s.291. – tu tekst się urywa…).
Wystarczy dobrze się przyjrzeć i powstać, aby Polska była Polską i by ten tekst nie leżał na bruku!
Paweł Nowakowski
Redaktor Naczelny
Wrzesień 2010.
Józef Tischner
Etyka solidarności oraz Homo sovieticus
Wydawnictwo ZNAK
Kraków 2005
Autor: naturalnie