Nie zabieraj narządów
Lepiej późno niż wcale…

Wybrałem się w niedzielę do kościoła. I warto było.

Problematyka przeszczepów jest szeroko znana czytelnikom naszego pisma. Myślę, że wszyscy rozumiemy, jak ważne jest, aby coraz więcej ludzi rozumiało potrzeby transplantologii i wychodziło im na przeciw. Kryzys w polskiej medycynie, zwłaszcza zaś aresztowania lekarzy doprowadziły, że i tak mała liczna organów, które mogły zostać przeszczepione, zmniejszyła się niemal do zera.

Mimo, iż Kościół powszechny od dawna dostrzega problem przeszczepów,, to jednak Kościół w naszym kraju był do tej pory zajęty ważnymi lub mniej ważnymi sprawami. Dobrze stało się, że w poprzednią niedzielę wierni mogli wreszcie usłyszeć zachętę do deklaracji oddania narządów po śmierci. Można powiedzieć – lepiej późno niż wcale. Myślę, że głos Kościoła jest w tej sprawie bardzo ważny, dużo ważniejszy niż cedzona mniej lub bardziej wprost zachęta do głosowania na tę czy inną partię, płynąca raz po raz z toruńskiej rozgłośni.

Mimo wszystko Kościół ma wciąż duży autorytet moralny i jego głos w sprawie tak ważnej, a zarazem tak delikatnej, jak przeszczepianie ludzkich organów, jest dziś nie do przecenienia. Wskazuje bowiem, że miedzy wiarą a nauką – przynajmniej w tej dziedzinie – nie ma sprzeczności. Więcej, jedna może drugą owocnie wspierać. Deklaracja oddania narządów jest przecież jednym z wymiarów przykazania miłości, które – jesli chodzi o stronę moralną chrześcijaństwa – zdaje się być podstawowe.

 

Artur Artmann

28.09.2007.

 

 

Od redakcji:

Zapraszamy do odwiedzania portalu: www.przeszczep.pl , z którym nasza Redakcja współpracuje.


Autor: naturalnie