Dla psychologów
Kiedy życie mi dopiecze … Czemu służą negatywne emocje?(I)

Chcesz rozśmieszyć Pana Boga, to opowiedz mu o swoich planach mówi stare porzekadło. Obracanie wniwecz planów, scenariuszy na życie, własnych i naszych najbliższych, rodzi negatywne emocje: gniew, złość. A w skrajnych przypadkach nienawiść. Emocje nieprzyjemne, zaburzające myślenie, kojarzenie, spostrzeganie, zapamiętywanie i sprawne funkcjonowanie. Wolelibyśmy tych emocji uniknąć, ale to niemożliwe, bo pełnią one ważne funkcje dla zdrowia psychicznego. Jak ból czy wysoka gorączka dla zdrowia fizycznego.

Gniew jest reakcją emocjonalną na niepowodzenie. Informacyjna funkcja gniewu polega na wysyłaniu sygnału, że zostały naruszone nasze psychiczne granice, nasze terytorium czy nasze prawa. Jeżeli nawet nie potrafimy tego w pierwszej chwili jasno sobie uświadomić, to pojawienie się gniewu informuje, że „coś jest nie tak”. Funkcja energetyzująca polega na mobilizowaniu organizmu. Wzrasta ciśnienie i tempo pracy serca. Rozszerzają się źrenice, pocą się dłonie. Organizm wydziela hormony stresu. Zwiększa się refleks i koncentracja uwagi. Częściowo zostaje zredukowana wrażliwość na ból. Jesteśmy gotowi na uruchomienie funkcji obronnej. Obronę poczucia własnej wartości, ochronę wizerunku, godności. I wreszcie gniew pełni funkcję katarktyczną. Pozwala pozbyć się nieprzyjemnego napięcia. Odreagować.

Złość towarzyszy strachowi, uruchamia ją zablokowanie dążenia, utrata poczucia kontroli. Na przykład: wymarzoną posadę dostał pozbawiony kompetencji pociotek szefa i przyszłość rysuje się czarno. Złość może być ucieczką od odpowiedzialności. Klasycznym przykładem będzie powiedzenie: „nie garb się”, kiedy dziecko zadaje pytania, na które nie umiemy odpowiedzieć. Ludzie wpadają w złość, gdy nie mają pewności o słuszności własnych poglądów, ale podświadomie dopuszczają, że nie mają racji. Lawina hejtu zalewająca portale społecznościowe pokazuje to w sposób dobitny. W przeciwieństwie do gniewu, złość nie jest reakcją kontrolowaną. W złości krew napływa do rąk, dzięki czemu łatwiej jest chwycić za broń albo wymierzyć cios wrogowi. Wzmaga się rytm uderzeń serca i wydzielanie adrenaliny. Powoduje to przypływ energii wystarczającej do podjęcia dynamicznego działania.

Choć zewnętrzne przejawy gniewu i złości mogą być do siebie podobne, to ich funkcje, poza funkcją komunikacyjną różnią się. O ile umiarkowany, tak zwany słuszny gniew, może mobilizować do konstruktywnego działania, o tyle złość je zaburza. Uruchamia zbyt silne emocje, powoduje frustrację blokującą zdolność do realizacji celów. Prowadzi do zachowania niezgodnego z wyznawanymi wartościami.

Najsilniejszą negatywną emocją jest nienawiść. Bardzo silne uczucie niechęci wobec kogoś lub czegoś, często połączone z pragnieniem, by obiekt nienawiści spotkało coś złego. Nienawiść rodzi się z bólu związanego z uczuciem zranienia, bycia oszukanym. Wywołuje wrogość i chęć zemsty. Wszyscy znamy historię Kaina, który tak mocno przeżył odrzucenie, że znienawidził i zabił swojego brata Abla. Nienawiść przybiera czasem postać obsesyjną: chęć zemsty jest tak silna, iż osoba nią zawładnięta nie jest w stanie przestać o niej myśleć; wówczas nienawiść jest głównym motywem jej działań i bardzo silnym bodźcem wpływającym na widzenie i rozumienie świata.

Gniew, złość, nienawiść należą do grupy trudnych emocji, których jest znacznie więcej niż tylko te wymienione. Ważne żeby zrozumieć i zapamiętać, że w samych trudnych emocjach nie ma nic złego.  Niekorzystne, a niekiedy nawet złe mogą być konsekwencje nieumiejętnego radzenia sobie z negatywnymi, trudnymi emocjami. Rozumienie własnych emocji, wyrażanie ich oraz okazywanie innym należą do jednej z najtrudniejszych sztuk w życiu. Tym trudniejszą, że z jednej strony ukrywanie emocji nie jest zdrowe i może prowadzić do wielu chorób psychosomatycznych. Tłumienie emocji sprawia, że kumulują się one w tobie. Z drugiej strony złość potrafi zabijać. Częste złoszczenie się wywołuje więcej chorób serca, niż palenie, zła dieta i brak ćwiczeń razem wzięte. Wyrażanie odczuwanych emocji to najlepszy sposób na uwalnianie ich. Rzecz w tym, żeby to robić w sposób konstruktywny. Bezpieczny dla siebie i innych.

Rodziny osób z niepełnosprawnościami a i one same, częściej są narażone na frustrację związaną z niemożnością realizowania swoich planów życiowych, spełniania marzeń. Częściej spotykają się z niezrozumieniem, odrzuceniem, złym traktowaniem. Toteż w sposób naturalny muszą rodzić się w nich negatywne emocje. Emocje, z którymi nikt z nas nie jest uczony sobie radzić w sposób konstruktywny. Do wielu problemów życiowych dochodzi jeszcze i ten. Stąd tak ważne jest uczenie choćby podstawowych zasad radzenia sobie z trudnymi emocjami. Napiszę o tym za miesiąc.

dr Jadwiga Kwiek

psycholog, psychoterapeuta

Skrót wykładu wygłoszonego w ramach cyklu spotkań wsparcia psychologicznego dla rodziców i opiekunów osób z niepełnosprawnościami organizowanych przez Tarnowskie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych TARSON. Część 1 z 2.


Autor: naturalnie