Aktualności i nie tylko
Dla Ciebie, dla skrzatka, dla babci i dziadka…

Nierzadko wcale od ludzi w tzw. podeszłym wieku słyszę : – O nie ! Internetu to ja się nie tykam …

Co nie znaczy, że starsi ludzie nie uczestniczą na różnego rodzaju kursach, chcąc jednak poznać tajniki łączności, właściwie już nie odmowne w naszej dobie. Tylko potem w większości szybko się z tego wycofują, a gdy mają pod ręką wnuczka – zdają się na niego. – A przeczytaj, a wyślij proszę …

I nagle okazuje się, że komputer został zapchany e-mailami od dawna nie odbieranymi, że programy blokują linki pościągane skąd się da.

Wszelkie konta rozliczeniowe – te już w rachubę zdecydowanie nie wchodzą.

Wolę posiedzieć w banku – oznajmiają nestorzy.

Jest w tym oczywiście zrozumiała blokada psychiczna. Zawłaszcza, gdy raz czy drugi popełniło się określone błędy wymagające potem przewlekłych działań w niwelowaniu skutków niecierpliwości, niefrasobliwości, przeoczeń, niepamięci.

Poza seniorami raczej już nie ma osób, które zapierałyby się operowania Internetem tylko wskutek niedostatecznego, czy całkowitego braku umiejętności. Jeżeli, to raczej wskutek świadomego, zdecydowanego wyboru, na zasadzie – wolę zadzwonić, wolę pójść. Co zresztą zawęża obszar działań. Internet to przecież otwarcie na świat.

Młodzież i dzieci, co widzimy dookoła, stanowią pokolenie absolutnie medialne, wirtualne. Właściwie wręcz nad miarę !, bez ograniczeń i uwagi na wszelkie pułapki głównie na nich w sieci zastawiane (polecam lekturę omawianej także na tych stronach książeczki: „Dziecko w świecie zagrożeń”).

Publikacja proponowana w tym momencie, to absolutnie genialna – komiksowo w formie pomyślana – książeczka !

W sposób merytoryczny, a jednak atrakcyjny, przystępny, do pojęcia, zrozumienia i zapamiętania, opowiada o różnych aspektach Internetu. Punktem wyjścia w rozmowie z córeczką, jako że książka stanowi dialog taty z córką zadającą pytania (co ważne: dialog zrozumiały, ale nie infantylny !), jest tytułowe zagadnienie – „Skąd się wzięły małpy w Internecie ?

Książka przez wydawcę kierowana zostaje do dzieci, ale ja z całą odpowiedzialnością rozszerzam zakres wiekowy jej czytelnika. Powtarzam – atrakcyjność formy sprawia, że chyba każdy, kto ma problemy z przyciskiem „Enter”, z konsekwencjami wejścia do sieci, po lekturze tego przewodnika poczuje się znacznie pewniej.

Warto przecież wiedzieć, zanim oddamy się internetowej otchłani, kto i dlaczego go ją wymyślił,? Jak doszło do tego, że praktycznie nie możemy się bez Internetu obyć? Jak właściwie on działa ? Czym jest wifi ? Co oznacza adres internetowy? Czego możemy się z niego dowiedzieć? Czy tytułowa „małpa” zawsze jest małpą, i czy w innych krajach zmienia się w inne zwierzę? Co to są pliki, jak je budować, wysyłać, dokumentować ? Dlaczego Internet lubi zera i jedynki ? Dlaczego bywa, że oglądany w Internecie film zacina się?… Pytań sporo, bo jednak ów powszechny już Internet stanowi ciągle nie małą zagadkę oraz – powtarzam – pułapkę !

Od razu też wyjaśniam – nie jest to tylko zbiór ciekawostkowych odpowiedzi. Z książki możemy dowiedzieć się również o wielu poważnych sprawach, problemach. Na przykład – co to jest transmisja cyfrowa albo ruting. Książka omawia surfowanie po Internecie, kwestie wirusów czy działania internetowej wyszukiwarki. Uczy myślenia, tego, jak korzystać z Internetu w sposób bezpieczny i efektywny. Do sukcesu w tej narracji przykłada się jednocześnie ilustrator – Przemysław Surma. Potrafił tak zbudować opowieść obrazkową, że przyciąga ona uwagę oglądającego strony książki (nota bene otwieranej niczym pokrywa laptopa), wprowadza w dialog w „chmurkach” i popycha do zagłębienia się w tekst.

Przetestowałam skuteczność pytania: „Skąd się wzięły małpy w Internecie ?” , na kilku różnych osobach, które obdarowałam książeczkami zakupionymi w trakcie niedawnych XV Poznańskich Spotkań Targowych. I właśnie efekt owego testu skłonił mnie do napisania o książce Artura Janickiego.

Książka ośmiela, rozbudza wyobraźnię, jak w nagłówku nie bez rozczulenia tu piszę – jest dla Ciebie, dla skrzatka, dla babci i dziadka !

Grażyna Banaszkiewicz

Artur Janicki

Skąd się wzięły małpy w Internecie?

Ilustracje: Przemysław Surma

Wydawnictwo WIDNOKRĄG

Piaseczno 2015


Autor: naturalnie